Kopytka często przygotowywała moja mama. Jest to potrawa do której można wykorzystać ziemniaki, które nam zostały z obiadu. Są to kluski, które można podawać na słodko z tartą bułką podsmażoną na maśle i posypane cukrem pudrem lub jako dodatek do pieczeni. Ja podałam kopytka z sosem pieczarkowym 🙂
- 1kg obranych i ugotowanych ziemniaków
- szklanka mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- sól
Na sos:
- 30dkg pieczarek
- łyżka masła
- 1 mała cebula
- 100ml śmietanki 30%
- sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
1. Ziemniaki przecisnąć przez praskę lub maszynkę do mięsa. Dodać mąkę pszenną i ziemniaczaną, jajko, sól i zagnieść ciasto (jeśli jest za rzadkie dodać trochę mąki). Wyrobić, podzielić na 4 części, z każdej uformować cienki wałek.
2. Kroić po skosie na niewielkie kluski
3. Zagotować ok. 3 litrów wody, posolić i wrzucać partiami kopytka. Gotować od wypłynięcia 3 minuty. Następnie przecedzić.
4. Cebulę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na maśle. Dodać pokrojone paski pieczarek. Podsmażyć i zalać śmietanką. Dusić na wolnym ogniu do momentu powstania gęstego sosu. Ewentualnie można zagęścić niedużą ilością mąki. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Podawać z kopytkami.
Dobrze zrobione kopytka (głownie proporcje, ale również świeżość i "sypkość" ziemniaków) są zawsze doskonałe w podawanych formach; niemniej… najbardziej smakują z dobrą pieczenią i sosem z wypieczenia. Niezastąpione do cielęciny, szczególnie giczy.Pozdrawiam