Śledzie to obok karpia najpopularniejsze ryby, których nie może zabraknąć w okresie świąt Bożego Narodzenia. Mój mąż uwielbia te ryby i dlatego przyrządzam je czasami bez okazji. Dzisiaj był taki dzień. Takie śledzie robiłam pierwszy raz, aby wypróbować przepis przed świętami i na pewno pojawią się one u mnie na stole wigilijnym 🙂 Polecam również śledzie w miodzie lub z cebulką.
- 1/2kg płatów śledziowych
- 2 duże cebule
- 3 łyżki octu
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 5 łyżek oleju
Przygotowanie:
1. Śledzie włożyć do miski, zalać zimną wodą. Po dwóch godzinach zmienić wodę, i odstawić na kolejne 2 godziny.
2. Cebulę obrać, pokroić w półplasterki. Na patelni rozgrzać olej, włożyć cebulę i dusić przez około 5 minut. Uważać, żeby się nie przypaliła, można podlać trochę wodą. Następnie dodać pozostałe składniki sosu i dusić jeszcze 5 minut. Odstawić do schłodzenia.
3. Śledzie wyjąć z wody i pokroić w paski lub kostkę. Ułożyć w szklanej misce warstwami pokrojone śledzie ze sosem, tak aby na wierzchu była warstwa sosu.
4. Tak przygotowane śledzie przykryć i odstawić na dzień lub dwa do lodówki lub w chłodne miejsce, aby się przegryzły.
Pierwszy raz jadłam śledzie w innej wersji niż ta ze śmietaną i cóż…Pycha. Wpisuję do zeszytu i coś mi się wydaję, że będę jeść śledzie teraz częściej.
Pozdrawiam