Co to jest gzik? Wiele osób na pewno się zastanawia, co to jest i z czym to się je. Jednak mieszkańcy Poznania i okolic chyba nie mają tego dylematu i doskonale wiedzą o co chodzi. Przecież pyry z gzikiem to tradycyjna potrawa wywodząca się właśnie z tego regionu. Pomimo tego, że ja pochodzę z Wielkopolski to gzik poznałam dzięki mojemu mężowi, ponieważ w moim rodzinnym domu danie to nie było znane, a obecnie na stałe wpisało się w nasze menu. Gzik to po prostu twaróg wymieszany z kwaśną śmietaną, drobno pokrojoną cebulką i szczypiorkiem, doprawiony do smaku solą oraz pieprzem. Do tak przygotowanego sera możemy też dodać rzodkiewkę lub koperek. Mój mąż dodatkowo urozmaicił to danie i podaje je z olejem lnianym. Gzik najczęściej podajemy z ziemniakami ugotowanymi w łupinkach, czyli „mundurkach”, ale też będzie smakował podany w formie kanapki, a więc na kromce pieczywa. Gzik to sztandarowe danie kuchni wielkopolskiej, a pyry z gzikiem podawane są w wielu poznańskich barach i restauracjach jako danie popisowe. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić je sobie samemu w domu.
Składniki na Pyry z gzikiem:
- 1 kostka (250 g) twarogu półtłustego lub tłustego
- 1 średnia biała cebula
- 1/2 pęczka szczypiorku
- 200 g kwaśnej śmietany 12% lub 18%
- sól, pieprz do smaku
- 3-4 ziemniaki
- kawałek czerwonej papryki lub rzodkiewek do dekoracji
Przygotowanie Pyr z gzikiem:
- Ziemniaki dokładnie umyć (nie obierać), włożyć do garnka, zalać wodą. Przykryć, wstawić garnek na gaz i gotować ziemniaki do miękkości.
- Białą cebulę obrać, drobno posiekać w kosteczkę. Szczypiorek umyć, pokroić.
- Twaróg półtłusty (lub tłusty) przełożyć do miseczki, rozdrobnić widelcem, dodać pokrojoną cebulę, szczypiorek (trochę szczypiorku zostawić do dekoracji) i śmietanę. Doprawić solą i pieprzem. Całość dokładnie wymieszać. Spróbować i ewentualnie jeszcze doprawić.
- Ugotowane ziemniaki odcedzić. Każdego ziemniaka przekroić wzdłuż na pół. Każdą połówkę posmarować przygotowanym gzikiem. Posypać dodatkowo posiekanym szczypiorkiem i pokrojoną czerwoną papryką (lub rzodkiewkami).
Uwielbiam 🙂