Moje dzisiejsze danie chyba każdy zna i każdy przygotowuje je na swój sposób. W różnych regionach Polski do rosołu daje się inne składniki, ale głównymi są drób i włoszczyzna. Mimo pozorów nie jest tak łatwo ugotować taką zupę, ponieważ na jej zrobienie trzeba poświęcić trochę czasu. Nie może się ona gotować gwałtownie, tylko „pyrkać”. Daje nam to gwarancję, że będzie rosół będzie klarowny. Mój przepis mam od teściowej i bardzo często go wykorzystuję. Szczególnie zimą, rosół robię co niedzielę, gdyż przyjemnie rozgrzewa.
- 3 ćwiartki z kurczaka
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 mały por lub 1/2 większego
- kawałek selera
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- sól
- natka pietruszki
- przyprawa do zup „Maggi” lub lubczyk
Przygotowanie:
1. Mięso umyć, włożyć do garnka i zalać około 2l wody. Kiedy woda z mięsem zacznie się gotować, na powierzchni powstają szumowiny, które należy zebrać za pomocą sitka. Następnie zmniejszyć ogień, tak, aby wywar tylko pyrkał.
2. Warzywa obrać, pokroić na kawałki i wrzucić do garnka. Dodać ziele angielskie, sól i lubczyk.
2. Gotować na małym ogniu około 2 godzin (aż warzywa i mięso będą miękkie).
3. Podawać z makaronem nitki, pokrojoną marchewką w kostkę i udekorować natką pietruszki. Ugotowane mięso podawać razem z rosołem.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć jakie wspaniałe właściwości ma rosół to zapraszam tutaj.
Tradycyjny…to rosół bez chemii, czyli bez maggi itp.
dobrze, ze doczytałam sie , że trzy ćwiarki nie ćwiartka
prawie przebój
prawie przebój
dobrze, ze doczytałam sie , że trzy ćwiarki nie ćwiartka
Dodaję jeszcze podpieczoną małą cebulkę 🙂
super rosołek,pozdrawiam Iwona